BHP i etyka tarota

bhp i etyka tarota - wróżka Ksymena


BHP i etyka tarota to podstawa pracy z kartami

To zbiór norm i zasad mówiących o tym jak postępować, żeby za jakiś czas nie powiedzieć, że „tarot zmarnował mi życie”. W internecie można znaleźć wiele wypowiedzi o tym mówiących. Są ludzie, którzy zdejmują odpowiedzialność z siebie i przerzucają ją na kolorowe kartoniki – jakimi są przecież karty tarota. To nie tarot „marnuje” życie. Tarot to tylko narzędzie a od osoby wróżącej zależy jak się nim posłuży. BHP i etyka tarota to zbiór zasad, które – o ile będą przestrzegane – pozwolą na wieloletnią pracę z tarotem bez negatywnych konsekwencji. Karty nie mają mocy sprawczej. Wróżba przecież pochodzi od wróżki.


BHP tarota

  1. Mam być przygotowana. Oznacza to, że do wróżenia siadam, gdy jestem wypoczęta i zdrowa. Gdy nie jestem wzburzona jakąś nawet zwykłą życiową sytuacją. Nigdy nie siadam do kart pod wpływem alkoholu.  Mam być po prostu sprawna i w czasie przeznaczonym na wróżbę skupić się tylko na tym, żeby jak najbardziej pomóc Klientowi.
  2.  Klient również ma być przygotowany do wróżby – nie może być pod wpływem alkoholu, narkotyków, substancji zmieniających świadomość, nawet silnych leków. Nie powinno mu się wróżyć, gdy jest zdenerwowany, z pewnością nie, gdy ma depresję. Jeżeli Klient nie jest przygotowany, nie da się poprawnie odczytać jego życia – albo zobaczy się jakiś niespójny obraz, albo jego marzenia, albo jego lęki.
  3. Oczyszczam pomieszczenie, stół i karty.  Pomieszczenie raz na jakiś czas. Stół i karty należy oczyszczać przed i po każdym Kliencie.
  4. Nie współczuję, bo Klient z reguły nie oczekuje mojego współczucia a rady. Nie współodczuwam, żeby nie doenergetyzowywać sytuacji Klienta. Jestem obiektywna i stoję niejako z boku. W ten sposób mam dystans do Klienta i jego spraw. W ten sposób mogę mu najlepiej pomóc.
  5. Po wróżbie odcinam się od klienta i od jego spraw. Nie przeżywam jego spraw, nie zastanawiam się co zrobił z informacjami, które wyniósł z wróżby – bo za chwilę przyjdzie kolejny Klient z kolejnymi trudnymi sprawami, bo mam swoje życie.  Ufam sobie, że pomogłam jak najlepiej i powiedziałam wszystko to, co Klient miał usłyszeć na ten czas.
  6. Mam prawo odmówić wróżenia. Jeżeli czuję, że nie jestem w stanie pomóc temu Klientowi – z różnych przyczyn – i tych tkwiących w nim, i tych tkwiących we mnie – odmawiam. Wróżę tylko wtedy, gdy mam przekonanie, że jestem w stanie pomóc.


Etyka tarota:

  1. Oferuję to, co umiem robić. Jestem wróżką, numerologiem i Wielkim Mistrzem Reiki. W tych dziedzinach mam stosowne, długie szkolenia, mam doświadczenie, mam praktykę. Nie oferuję tego, czego nie umiem lub czego dopiero się uczę.
  2. Jestem szczera, ale negatywne rzeczy mówię umiejętnie. Nie upieram się, że będzie dokładnie tak, jak widzę to w kartach i nigdy nie zabieram nadziei.
  3. Nie stawiam na osoby trzecie, bo każdy ma prawo do prywatności. Mogę sprawdzić relacje, uczucia, nastawienia dowolnej osoby z Klientem, ale nie sprawdzę prywatnych spraw osób trzecich.
  4. Kobiety w ciąży – wróżę, ale informacje przekazuję umiejętnie. Uważam, że nie można przez 9 miesięcy pozostawić kobiety bez pomocy. Nie stawiam natomiast kart na samą ciążę i jej przebieg. W mojej ocenie prowadzenie ciąży i informacje o niej to kompetencja lekarza.
  5. Nieletni – za zgodą rodziców, ale tylko osobiście. To matka decyduje czy można nastoletniemu dziecku postawić karty. Czasami przecież 16-latka jest bardziej dojrzała od 20-latki. Online – zdecydowanie nie.
  6. Staram się dostosować do Klienta i nawiązać z nim jak najlepszy kontakt. Przecież im lepszy kontakt z Klientem, tym trafniejsza wróżba.
  7. Nie uzależniam Klienta od siebie. Nie namawiam na kolejne wróżby lub na jakieś dodatkowe usługi. Jeżeli w mojej ocenie potrzeba innej usługi, przekazuję Klientowi taką informację, jednak to on decyduje kogo poprosi o jej wykonanie.
  8. Szanuję siebie, swój czas i swoje umiejętności. Zdobycie ich kosztowało mnie wiele pracy i czasu oraz – bądźmy szczerzy – pieniędzy na karty, książki, kursy. Dlatego teraz nie boję się podać ceny za moje usługi.
  9. Zasady ustalam na początku zanim siądę do wróżby – czas wykonania, zapłata, technika pomocy.
  10. Zachowuję tajemnicę Klienta i jego sprawy. Tego, co zobaczyłam w kartach u jednej osoby, nie przekazuję innej.
  11. Każdą sprawę, z jaką przychodzi Klient traktuję z jednakową powagą, bo jeżeli o to pyta, to znaczy, że jest to dla niego istotne.
  12. Nie oceniam życia klienta, jego postępowania, jego decyzji. Każdy ma prawo żyć jak chce i podejmować nawet niekorzystne dla siebie decyzje.
  13. Do tego, co robię podchodzę z pewną pokorą. Nie ustawiam się na pozycji, że wiem lepiej, bo mogę wszystko sprawdzić. Dopuszczam myśl, że mogę się pomylić lub na daną sprawę w przyszłości będzie miało wpływ tyle zmiennych, że moja prognoza okaże się nietrafna. Z tego też powodu nie mówię Klientom o śmierci, gdy ją zobaczę w kartach.


Rozwinięcie każdego z tych punktów w poniższym filmie:



Wystarczy przestrzegać tych zaleceń, żeby móc długo pracować z kartami. Przestrzegane BHP i etyka tarota sprawią, że nikt nie powie, że „tarot zmarnował mu życie”.

_______
Artykuł jest moim autorskim tekstem chronionym prawami autorskimi. Chcesz nim podzielić się z kimś? Nie kopiuj! Udostępnij link do artykułu. Kopiowanie treści bez podania ich autora i źródła jest kradzieżą. Szanuj moją pracę i wiedzę, którą oferuję tu zupełnie za darmo.
dziękuję
Ksymena


Wróżenie – porady

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *