Biała i czarna magia miłosna

biała i czarna magia miłosna - wróżka Ksymena

Magia jest jedna. Określenie „biała” i „czarna” informuje jedynie intencjach i kierunku. Jeżeli intencją jest przywiązanie do siebie określonej, konkretnej osoby, jeżeli magia miłosna ma trafić w nią, to nie może być ona „biała”. Nie ma znaczenia co mówią rytualiści zachęcając do takich usług. Biała magia ma pomagać, ma czynić dobro. Dobrem nie jest jednak zmuszanie jednej osoby, żeby obsesyjnie myślała o innej osobie i potrzebowała jej obecności. Dobrem nie jest czynienie z kogoś ofiary uczuć innej osoby. Niewolenie kogoś to magia czarna.


Intencja i kierunek

To właśnie decyduje czy magia miłosna jest etyczna i moralna – a więc jest to biała magia, czy narusza wolność osobistą innej osoby – a to już magia czarna. Nie ma znaczenia co rytualista pisze na swojej stronie, nie ma znaczenia jak przekonuje w rozmowie. Nie można czuć się zwolnionym z własnego myślenia i własnej oceny. Jeżeli bowiem działania magiczne naruszają wolność osobistą innej osoby, jeżeli wpływają na zmianę jej postrzegania, to takie działania nie mają nic wspólnego z czynieniem dobra i moralnością. Niewolenie kogoś nie jest dobre i moralne.


Zaklęcia, czary i drobne rytuały miłosne

To najlżejszy rodzaj magii miłosnej i tylko w ramach tego można mówić o białej magii. Za pomocą odpowiednich słów wypowiadanych w odpowiednim czasie i warunkach, za pomocą specjalnych mieszanek ziół i palenia świec, chce się wywołać skutek ponadnaturalny, nagiąć rzeczywistość do swoich potrzeb. Żeby to jednak była biała magia miłosna, intencją musi być przyciągnięcie miłości ogólnie – nie określonego człowieka a ogólnie miłości do swojego życia. Intencją może być na przykład pojawienie się najbardziej korzystnego partnera, bez wskazywania go z imienia. W rytuale białej magii wskazać konkretną osobę można jedynie do oczyszczenia z nią relacji, bo to nie narusza jej możliwości stanowienia o sobie, nie narusza jej wolności.


Urok miłosny

Przy uroku miłosnym nie można mówić o białej magii. Urokiem przecież wpływa się na umysł innej osoby tak, żeby zmieniła swoje postrzeganie osoby, która zleca rzucenie takiego uroku. To zmuszanie kogoś do odczuwania potrzeby przybywania z osobą zlecającą ten rodzaj magii, do robienia wszystkiego dla dobra tej osoby bez uwzględniania dobra własnego. Jak w przypadku pozbawienia kogoś zdolności krytycznej oceny sytuacji można mówić o białej magii? Ponadto nie chciałbyś wiedzieć jak to jest robione.


Rytuał egipski

W internecie często reklamowany jest jako najsilniejszy rytuał białej magii na „trudne przypadki”. Rytuał ten ma sprawić, że osoba, która odeszła, wróci, która nie kochała, wyzna miłość a rozpadający się związek scementuje się. Rytuał ma wzbudzić odczuwanie miłości, pożądania i potrzeby bycia ze wskazaną osobą. Jak to jednak ma się do białej magii?! Przecież to łamanie cudzej wolnej woli! Ktoś odszedł, bo chciał, bo nie widział perspektyw trwania w nieudanym związku. Jednak rytuałem egipskim partner zmusza go do zmiany decyzji, do odczuwania czegoś, czego nie czuje, do robienia czegoś, czego nie chce robić. Jak więc rytuał egipski można nazywać białą magią?! Ponadto zgadzasz się na to, że strażnikami rytuału będą jakieś starożytne bóstwa egipskie. Znasz je? Wiesz kogo zapraszasz do swojego związku?


Spętanie miłosne

To najsilniejszy rodzaj rytuału miłosnego. Polega na energetycznym związaniu ze sobą dwojga ludzi tak, żeby żyli razem do końca życia. Oczywiście nie gwarantuje się dobrej jakości tego pożycia. Z reguły dobrze wykonane spętanie miłosne wiąże ludzi na wiele wcieleń. Wydawać mogłoby się, że tu nikt nie pokusi się o nazywanie tego białą magią. Jednak nie! Znalazłam w internecie ofertę spętania miłosnego „w oparciu o białą magię żywiołów”. Rytualista więc nawet nie wstydzi się kłamać. Nie da się bowiem zrobić spętania miłosnego w oparciu tylko o palenie świec, ziół i wypowiadanie sekwencji słów! Tu stawia się jakiś byt demoniczny obok ofiary tego spętania, byt pilnujący, żeby wola osoby zlecającej wypełniła się, żeby z ofiary zrobić niewolnika. To silna czarna magia.


Rytuał miłosny na konkretną osobę to nie jest biała magia!

Nie ma znaczenia jak to zostanie nazwane. Liczy się tylko to, co zostanie zrobione. Jeżeli konkretną osobę chce się przywiązać do siebie, wzbudzić w niej uczucia, których ona w naturalny sposób nie czuje, zmienić jej sposób myślenia, jest to łamanie wolnej woli tej osoby – a wtedy to czarna magia miłosna.


Nie da się magicznie wzbudzić miłości

Magia miłosna może sprawić, że ktoś będzie tęsknił, pożądał, szukał okazji do kontaktu i do tego, żeby być jak najbliżej osoby zlecającą czarną magię. Zmieni swoje priorytety, swoje wartości. Zmieni swoje zachowanie. To jednak nie miłość, to obsesja, zafiksowanie na kimś. Nie wierz w zapewnienia rytualistów, że „miłość” z rytuału nie różni się od miłości prawdziwej. Miłość potrzebuje wolności. Rytuał miłosny zaś tę wolność ogranicza. Jeżeli ktoś Cię kocha – masz partnera. Jeżeli użyjesz magii – masz niewolnika. To nie jest to samo.


Z konkretną osobą można jedynie oczyszczać relację

I to zarówno rytuałem, jak i zabiegiem energetycznym. Jest to etyczne, bo takie działanie nie zabiera nikomu wolnej woli, nie zmusza nikogo do niczego. To tylko resetuje wzajemne nastawienia i usuwa negatywne energie z relacji. Niczyja wolność osobista i prawo do własnych wyborów nie zostają ograniczone.


Nie krzywdź!

Nie daj się zmanipulować rytualiście! Pytaj, nie pozwól się zwodzić i uspokajać, że nie robicie nic złego, bo rytualista „sprawdził”, że „jesteście sobie pisani”, przeznaczeni, że Siły Wyższe tego chcą. To bzdura! Nie wyłączaj własnego myślenia! Nie wierz, że nazwanie czegoś „białą magią” faktycznie czyni ją białą. Nie manipuluj partnerem za pomocą magii, bo przecież i Ty nie chcesz, żeby Tobą tak manipulowano i niewolono Cię. Związek naprawiaj zmieniając własne zachowanie i postępowanie – co może wpłynąć na zachowanie i postępowanie partnera – ale nie poprzez wiązanie partnera magią. Pamiętaj również, że zapłacisz za to – i nie będą to tylko pieniądze zapłacone rytualiście. Bo o to tu właśnie chodzi – zabierasz komuś wolność i nie pozostanie to bez konsekwencji dla Ciebie. Nie krzywdź partnera i siebie.

_______
Artykuł jest moim autorskim tekstem chronionym prawami autorskimi. Chcesz nim podzielić się z kimś? Nie kopiuj! Udostępnij link do artykułu. Kopiowanie treści bez podania ich autora i źródła jest kradzieżą. Szanuj moją pracę i wiedzę, którą oferuję tu zupełnie za darmo.
dziękuję
Ksymena


Oczyszczamy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *