Żeby zdobyć bogactwo, potrzebna jest determinacja do tego, trzeba wykorzystywać szanse, które niesie życie, trzeba być aktywnym. Rzecz jasna dobrze byłoby, żeby okoliczności zewnętrzne to ułatwiały. Jednak przecież nie wszyscy ludzie, którzy żyją w sprzyjających okolicznościach, stają się bogaci. Są też ludzie bogaci, którzy dorastali w biedzie. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ bogactwo zaczyna się w umyśle. Tak, świat czasem ogranicza, ale największe ograniczenia tkwią w człowieku. Jakie to są te ograniczenia?
Wzorce ubóstwa
Można nabyć ich nie tylko wychowując się w rodzinach ubogich. Wzorce ubóstwa można wpoić sobie w każdej rodzinie, w której wartością jest sam pieniądz a nie to, co można za niego kupić. Umacnia się je w sobie, gdy odmawia się sobie jakiejś drobnej przyjemności, gdy np. będąc z dzieckiem na zakupach odmawia się mu czekolady, gdy kilka razy obraca się w dłoniach pieniądze, zanim je wyda się, gdy żałuje się zakupów zaraz po przyniesieniu ich do domu. I nie jest ważne ile faktycznie ma się pieniędzy w portfelu. Ważne jest ciągłe poczucie braku, poczucie, że nie stać na coś, że lepiej, żeby pieniądze poleżały jeszcze trochę na koncie. Z tego właśnie powodu kupuje się rzeczy tanie, które szybko psują się. Dlatego właśnie nie kupuje się rzeczy droższych, które potencjalnie mogłyby posłużyć dłużej i które w ostatecznym rozrachunku uwzględniając cenę i czas ich użytkowania okazałyby się tańsze.
Ktoś z wdrukowanymi w siebie wzorcami ubóstwa pomimo, że uważa, że nie ma pieniędzy, to przepłaca musząc wymieniać jeden bubel na kolejny bubel. Ktoś taki nie pozwoli sobie na ryzyko, na inwestycje, nie rozwinie skrzydeł – nie stanie się bogaty. Afirmuje negatywnie.
Negatywne przekonania dotyczące pieniędzy
Tych jest bardzo wiele. One ograniczają możliwość stania się człowiekiem bogatym jeszcze bardziej, niż wzorce ubóstwa.
Pieniądze są złe.
Pieniądze szczęścia nie dają.
Do bogactwa nie można dojść uczciwą drogą.
Bogaci ludzie urodzili się w bogatej rodzinie lub mają znajomości.
Pieniądze zarabia się tylko ciężką pracą.
Tak, są ludzie bogaci, którzy mieli bogatych rodziców i ustosunkowanych znajomych. Są tacy, którzy oszukiwali i wyzyskiwali innych. Jednak jest to ułamek społeczeństwa. Przecież na naszych oczach powstają fortuny ludzi, którzy mieli jakieś pasje, na których zarobili olbrzymie pieniądze. Popatrzmy chociażby na historię Marka Zuckerberga, Oprah Winfrey, Billa Gatesa, Elona Muska czy nawet naszego Roberta Lewandowskiego. Ich bogactwo zrodziło się z ich otwartych umysłów i pasji. Czy pracowali ciężko? Przypuszczam, że nie powiedzieliby tak. Oni mieli pomysł, zapał, robili to, co kochali. Dla niech to nie była ciężka praca, jeżeli nawet czasami pracowali bardzo wiele. Bez żalu wydają swoje pieniądze na nowe projekty, podniesienie komfortu swojego życia, na filantropię. Mają bowiem przeświadczenie, że za chwilę pojawią się nowe.
Karma?
Niektórzy swój niedostatek tłumaczą karmą. To jednak nie może być wytłumaczenie na dłuższą metę. Nawet karmą pracy nie można tłumaczyć swojego ciągłego braku pieniędzy, czasami ubóstwa. Tak, ktoś mierzący się z karmą pracy z pewnością doświadczy pewnych ograniczeń materii. To z pewnością będzie konieczność ciężkiej i systematycznej pracy. To może być czasami praca poniżej kwalifikacji lub w ogóle brak pracy. Jednak przecież karma nie jest karą, ona uczy. Jeżeli z pojawiających się ograniczeń wyciągnie się odpowiednie wnioski, jeżeli będzie się wykazywać odpowiedzialnością, zaradnością, pracowitością – jeżeli więc przepracuje się karmę, można stać się bogatym człowiekiem, można zdobyć bogactwo. Przecież człowiek z jakąś karmą jest w stanie osiągnąć potencjalnie o wiele więcej, niż ktoś nie mający jej w swoim programie życiowym. Karma nie może być usprawiedliwieniem swojej bierności życiowej. Tak, ona na początku niesie pewne ograniczenia, ale gdy zrozumie się ją, zaczynają się profity.
Brak wymiany energetycznej
To jest wielka energetyczna przyczyna blokowania sobie drogi do dostatku. Niektórzy ludzie potrafią bez umiaru brać od innych ludzi rzeczy, przysługi, czas i nie rewanżują się niczym. Nie czują nawet takiej potrzeby. Zawsze znajdują wytłumaczenie – bo są biedni a ten ktoś bogaty, bo im należy się, bo właściwie dlaczego mieliby rewanżować się, skoro ta rzecz komuś nie była potrzebna, bo ktoś pomógł bez wysiłku. Często nawet nie dziękują. Często bez umiaru biorą rzeczy i przysługi średnio im potrzebne. To jest takie nastawienie: ktoś chce dać, to trzeba wziąć. Otóż niekoniecznie – bo w ten sposób stają się czyimiś dłużnikami energetycznymi. Blokują bowiem swobodny przepływ energii. Im więcej ktoś weźmie za darmo, tym mniej ma energetycznego miejsca na rzeczy naprawdę wartościowe. Ten, kto bierze za darmo, nigdy nie stanie się bogaty. Zawsze będzie mu czegoś brakowało.
Blokowanie przepływu pieniądza
Większość ludzi jest w stanie wymienić kwotę, która dałaby im poczucie względnego bezpieczeństwa finansowego. Nieważne jaka dla kogo jest to kwota – czy jest to 10 tys., 100 tys. czy tylko 5 tys. Chodzi o to, że przy takim myśleniu określa się kwotę, która stanowi bogactwo – co prowadzi do ograniczania samego siebie. Przy takim myśleniu raczej nie zdobędzie się więcej. Ponadto takie myślenie prowokuje strach przed utratą tego bogactwa. Jeżeli bowiem ktoś zdobędzie tę upragnioną sumę a za chwilę będzie musiał wydać ją – np. na potrzeby domu czy rodziny, będzie czuł się bardzo niekomfortowo. Może paraliżować go strach, może czuć wielki żal. Jeżeli ktoś w ten sposób odbiera wydawanie pieniędzy, nigdy nie będzie bogaty.
Tymczasem przecież obfitość, bogactwo to nie zatrzymanie, utrzymanie, zamknięcie na koncie. Bogactwo to jest przepływ – pieniądze odpływają i przypływają. Im więcej i bez żalu ich wydajemy, tym więcej miejsca robimy na nowe. Z takim właśnie nastawieniem można zostać człowiekiem bogatym. Zarabiajmy pieniądze nie po to, żeby je gromadzić, ale po to, żeby uprzyjemnić sobie życie.
Pieniądze są energią
Nie ma nic złego w zarabianiu pieniędzy. Nie ma nic złego w wydawaniu zarobionych przez siebie pieniędzy na przyjemności. Pieniądze są pewną miarą naszej zaradności życiowej i skuteczności. Są one jednak tylko energią. Przypływają i odpływają. Ktoś właśnie tak je traktujący nie będzie musiał ich liczyć i martwić się o to, żeby ich nie zabrakło. Wie bowiem, że to tylko energia, która krąży i wydatkowana kiedyś wróci w tej czy innej formie – czy to jako pieniądz, czy jako rzecz, czy jako czyjeś wsparcie.
Jak zdobyć bogactwo?
Prawda jest taka, że masz dokładnie tyle pieniędzy, ile pozwalasz sobie mieć. Twój stan posiadania jest uzewnętrznieniem Twoich osobistych przekonań oraz Twojego postępowania. Błędne przekonania dotyczące pieniędzy oraz wzorce ubóstwa w powiązaniu z postawą wyłącznie biorcy sprawią, że nigdy nie staniesz się bogaty. Bojąc się wydawać pieniądze, czując żal, że musisz je wydać, jedynie biorąc i nie rewanżując się a dodatkowo tłumacząc to wszystko karmą sam sobie robisz krzywdę. Nie pozwalasz sobie bowiem na to, żeby być bogatym.
Uwierz, że jesteś godny tego, żeby żyć w dostatku.
Zaufaj sobie, że umiesz zarobić tyle, ile Ci potrzeba.
Uwierz, że praca może być prosta, łatwa i przyjemna i nie musi być ciężka.
Puszczaj pieniądze w ruch i wydawaj je bez żalu.
Gdy coś bierzesz, to daj też coś. Doceń to, co otrzymujesz.
Otwórz się na to, żeby pieniądze przychodziły do Ciebie ze wszystkich stron i źródeł.
Jeżeli w to uwierzysz, to tak po prostu będzie.
_______
Artykuł jest moim autorskim tekstem chronionym prawami autorskimi. Chcesz nim podzielić się z kimś? Nie kopiuj! Udostępnij link do artykułu. Kopiowanie treści bez podania ich autora i źródła jest kradzieżą. Szanuj moją pracę i wiedzę, którą oferuję tu zupełnie za darmo.
dziękuję
Ksymena