Czasami ktoś pyta mnie o o to ile będzie miał dzieci. Najczęściej to pytanie zadane z ciekawości a pytają przeważnie kobiety. Są w różnym wieku i w różnej sytuacji partnersko-związkowej. Pytają więc i mężatki, i młode dziewczyny, które nawet nie mają partnera – nie znają ojca swoich przyszłych dzieci. Pytania o liczbę dzieci wynikają z przeświadczenia, że jest to gdzieś odgórnie ustalone, może zapisane, że taką informacje można pozyskać za pomocą kart.
Mamy Plan życia na to wcielenie
Umówiliśmy się z jakimiś Duszami, że jedna z nich będzie naszym partnerem a inne dziećmi. Jest więc to poniekąd zaplanowane. Potencjalnie możemy więc w kartach sprawdzić ile będziemy mieć dzieci. Jednak często zapominamy o własnej wolnej woli. To my sami mamy wpływ na naszą dzietność! My sami zdecydujemy czy weźmiemy z kimś ślub. Plan Duszy – Planem Duszy, ale ostateczną decyzję podejmiemy sami.
Co dokładnie widać w kartach?
W kartach zobaczymy, że jakieś Dusze czekają na wcielenie, aby być naszymi dziećmi. Tarot nie lubi liczb, ale możemy pokusić się o ich podanie. Jednak to nie będzie do końca wiarygodne. Ponadto na poziomie Dusz umawiamy się na tworzenie rodziny, ale żyjąc życiem człowieka możemy świadomie zdecydować się na stosowanie antykoncepcji i świadomie zdecydować ile istnień powołamy na świat. Pytania o liczbę z dzieci już z założenia obarczone są więc możliwością błędnej odpowiedzi.
Czy to pewne?
Bardzo łatwo przychodzi nam akceptowanie konieczności zmierzenia się z karmą, odrabiania karmy wobec innych ludzi. Akceptujemy istnienie spotkań karmicznych i związków karmicznych. Jednak bardzo często nie odpracowujemy sobie wzajemnie karmy pomimo, że umówiliśmy się na to. Ba, tworzymy nową, chociaż zaplanowane było, że wyjdziemy z tego wcielenia bez karmy wobec tego konkretnego człowieka. Dlaczegóż więc Plan Duszy odnośnie partnera życiowego lub dzietności miałby być spełniony w całości? Przecież mamy wolną wolę!
Płeć dziecka
To też można sprawdzić – z pewnym zastrzeżeniem. W kartach widzimy energię dziecka – męską lub żeńską. Energia jednak niekoniecznie musi pokrywać się z płcią. Przeważnie przy energii żeńskiej rodzi się dziewczynka a przy męskiej chłopiec. Jednak czasami energia męska może pokazać się przy niezależnej, wojowniczej i o silnym charakterze dziewczynce. Energia męska zaś przy delikatnym i wrażliwym, często uzdolnionym artystycznie chłopcu. Energia więc niekoniecznie oznacza płci.
Czy pytać o liczbę dzieci?
To pytanie raczej do Ciebie – zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy możesz o tym zdecydować. Sam określ ile chcesz mieć dzieci. Na takie pytanie nie ma wiarygodnej odpowiedzi. Co z tego, że nawet podejrzymy z iloma Duszami umówiłeś się na tworzenie rodziny, skoro teraz możesz zdecydować inaczej. Pytanie o liczbę dzieci de facto jest pytaniem o to jaką podejmiesz decyzję za kilka lat. Gdy masz partnera, można pokusić się o prognozowanie – z zastrzeżeniem, że to stan na moment stawiania kart. Przecież wróżba opiera się na czytaniu Twojej podświadomości a w niej obecnie np. masz, że w tym momencie dopuszczasz możliwość posiadania dwójki dzieci. Jednak za jakiś czas, gdy poprawi się np. Twoja sytuacja finansowa, zechcesz mieć jeszcze jedno. Gdy nie znasz jeszcze partnera, z którym masz mieć dzieci, to nie ma teraźniejszości, na której może oprzeć się wróżba. Jak więc prognozować? Taka wróżba nie okaże się trafna.
Ciekawość?
Rozumiem pytania o to czy lub kiedy ktoś zostanie rodzicem, gdy stara się o to. To bardzo częste pytanie do wróżki. Jednak pytania o liczbę dzieci zadane z ciekawości – a zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma się partnera – przeważnie kończą się zaspokojeniem tej ciekawości, ale wróżba w takiej sytuacji mało kiedy sprawdzi się. Płeć dzieci? USG da bardziej wiarygodną odpowiedź! Pamiętajmy, że nasze życie nie jest do końca określone. My sami decydujemy jakie ono będzie, my sami zdecydujemy ile będziemy mieć dzieci.
Prawie na każde pytanie można położyć karty
Trzeba jednak mieć świadomość co one faktycznie pokazują i czy w ogóle da się uzyskać wiarygodną odpowiedź.
_______
Artykuł jest moim autorskim tekstem chronionym prawami autorskimi. Chcesz nim podzielić się z kimś? Nie kopiuj! Udostępnij link do artykułu. Kopiowanie treści bez podania ich autora i źródła jest kradzieżą. Szanuj moją pracę i wiedzę, którą oferuję tu zupełnie za darmo.
dziękuję
Ksymena